poniedziałek, 15 lipca 2013

I Wyprawa Ludowa

Nauki Piotra Pustelnika

Rzeźba Piotra Pustelnika obok katedry w Amiens
Po synodzie w Clermont (listopad 1095 r.) papież nakazuje biskupom i księżom propagowanie idei krucjat w kazaniach i naukach. Wtedy też wędrowny mnich Piotr, zwany Pustelnikiem, zaczyna głosić o potrzebie wyprawy krzyżowej wśród chłopów i mieszczan. Do jego grupy uczniów stale dołączają kolejni członkowie, tak, że po przejściu przez północną Francję do Kolonii w Niemczech jego orszak liczy około 15 tys. ludzi. Dlaczego ludzie tak tłumnie ruszyli za Piotrem? Otóż po klęskach żywiołowych w 1094 w kraju panuje głód. Poza tym wioski były często plądrowane i niszczone w wyniku lokalnych wojen czy napadów rozbójników. Dlatego też ludzie chętnie podążają za Piotrem, w nadziei na osiedlenie się w Ziemi Świętej. Nie należy zapominać również o mentalności człowieka średniowiecznego, który głęboko wierzy, że Powtórne Zstąpienie, a tym samym koniec świata, jest blisko. Dlatego też zbrojna pielgrzymka, która da oczyszczenie z grzechów jest doskonałym sposobem na zapewnienie sobie życia wiecznego.



Piotr Pustelnik głoszący ideę krucjat

Urban i Aleksy a Wyprawa Ludowa

Urban jest trochę zaniepokojony, jednakże nic nie może zrobić. Liczy na to, że Piotr ze swymi ludźmi dotrze bezpiecznie do Konstantynopola i tam będzie czekać na połączenie z wielką armią krzyżowców. Papież ogłosił już wcześniej, że krzyżowcy mają wyruszyć do Konstantynopola z dniem 15 sierpnia, i na tę datę cesarz bizantyjski, Aleksy, zamierza przygotować zapasy żywności i oddziały wojska, które eskortowałyby krzyżowców, jednocześnie zapobiegając grabieżom. Jednakże pierwsze grupy Europejczyków spod przewodnictwa Piotra przekraczają granicę w maju 1096r.

Początek kłopotów

Jak już powiedziałem, Piotr Pustelnik wraz tłumem ludzi dociera w kwietniu w sile 15 tys. osób do Kolonii. Tu postanawia przeciągnąć na swoją stronę również ludność niemiecką, dlatego też zatrzymuje się w mieście głosząc kazania. Jednakże część Francuzów pod przewodnictwem Waltera Bez Mienia nie chce dłużej czekać i odchodzi w stronę Cesarstwa. 8 maja dochodzą oni do granicy niemiecko-węgierskiej i bez żadnych incydentów przechodzą przez Węgry, docierając do Belgradu. Tam zaskoczeni urzędnicy bizantyjscy nakazali im czekać, wysyłając gońców do Niszu, gdzie mieszka namiestnik prowincji bułgarskiej, Nicetas. Ten również nie wie, co zrobić z krzyżowcami i wysyła gońca do Konstantynopola po dalsze instrukcje. Tymczasem Francuzom stacjonującym w okolicach Belgradu zaczyna brakować prowiantu. Dlatego też Walter ze swymi towarzyszami rabuje przedmieścia. Żołnierze bizantyjscy nie tolerują tego i w wyniku walk ginie wielu Francuzów. Walter postanawia wyruszyć do Niszu. Tam namiestnik Nicetas daje mu prowiant, a potem, zgodnie z rozkazem cesarskim, eskortuje oddział do Konstantynopola. Pierwsza armia łacińska przybywa do stolicy Bizancjum w połowie lipca.

Problemy z krzyżowcami
Trasa I Wyprawy Ludowej (na czerwono)


Po naukach Piotra Pustelnika w Niemczech liczba jego zwolenników wzrosła do około 40 tys. Opuszcza on Kolonię i kieruje się w stronę Bizancjum. Dociera w końcu do przygranicznego węgierskiego Zemunia. Tam, wskutek sprzeczki przy zakupie butów i nieprzyjaznej atmosferze spowodowanej nadzorem milicji wybuchają walki. Ludzie Piotra plądrują miasto, zabijając przy tym cztery tysiące Węgrów. Z obawy przed zemstą króla węgierskiego krzyżowcy pospiesznie przeprawiają się przez rzekę Sawę i znajdują się w granicach Cesarstwa Bizantyjskiego, nieopodal Belgradu. Tymczasem mieszkańcy miasta chronią się w górach na wieść o nadchodzącej armii, i jest to dobry krok, gdyż krzyżowcy doszczętnie rabują miasto, a następnie je palą. Dalej zwolennicy Piotra dochodzą do Niszu, czyli siedziby namiestnika Nicetasa. Ten pozwala zakupić prowiant i rozkazuje jak najszybciej opuścić miasto. Jednakże na odchodne kilku pielgrzymów podpala młyny mieszczan, z którymi się powaśnili. Na wieść o tym Nicetas atakuje tylną straż krzyżowców i bierze zakładników. Dowodzący I Wyprawy Ludowej, Piotr, chce załagodzić spór i wykupić zakładników, lecz w armii krzyżowców wybucha plotka o podstępie Bizantyjczyków. Atakują więc oni garnizon Nicetasa, ponosząc jednak klęskę. Niedobitki armii uciekają w stronę gór i w sile około 30 tys. kontynuują swój marsz do Konstantynopola. 1 sierpnia docierają oni na miejsce, łącząc się z oddziałem Waltera Bez Mienia. Cesarz Aleksy od razu spostrzega niewielką wartość armii Piotra. Jednakże nie może pozwolić na dalsze przebywanie armii w pobliżu stolicy, jako że niesforni krzyżowcy włamywali się i grabili domostwa na przedmieściach Konstantynopola.

Atak krzyżowców na Nisz

Walki z Turkami

6 sierpnia I Wyprawa Ludowa przeprawia się przez cieśninę Bosfor i znajduje się w Azji Mniejszej. Co prawda Aleksy doradza Piotrowi, by czekał na inne wojska krzyżowców, jednakże ten nie ma już posłuchu wśród armii, teraz podzielonej na Niemców a Francuzów i Włochów. Łupią i napadają wsie, a jeden z oddziałów francuskich zwycięża w bitwie pod Nikeą z Turkami. Na wieść o tym Niemcy, nie chcąc być gorsi, zdobywają zamek Kserigordon. Jednakże Turcy w ciągu 8 dni odbijają go, zabijając lub sprzedając w niewolę obrońców. Piotr jest świadomy klęski i wyjeżdża pośpiesznie do Konstantynopola, by błagać o pomoc. Pod jego nieobecność krzyżowcy stwierdzili, że muszą pomścić Kserigordon, i 20 tys. armia rusza z bezpiecznego obozu Civetot naprzeciw Turkom. Wpada ona jednak w zasadzkę, a następnie ucieka panicznie do Civetot. Turcy ruszają za nimi i wycinają w pień krzyżowców. Jednakże trzem tysiącom ludzi udaje się uciec z potrzasku i fortyfikują się w starym zamku nad brzegiem morza.

Ciała poległych w bitwie pod Civetot

Klęska I Krucjaty Ludowej

Na szczęście dla krzyżowców cesarz Aleksy dowiaduje się o porażce. Wysyła kilka swoich okrętów z oddziałami bizantyjskimi na odsiecz oblężonym w zamku. Na widok Bizantyjczyków Turcy oddalają się, natomiast ocaleni wsiadają na okręty i płyną ku Konstantynopolowi. Tak kończy się I Wyprawa Ludowa, która poniosła klęskę nie dotarłszy do Jerozolimy, rabując zaś i zabijając chrześcijańskie wioski bizantyjskie.

Czytaj również:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz