W styczniu 1099 roku, I Wyprawa Krzyżowa kontynuowała swój marsz ku Jerozolimie. Dowódcy postanowili nie prowadzić niepotrzebnych oblężeń. Jednakże inaczej stało się z Hisn al-Akrad, Zamkiem Kurdów...
Okoliczna ludność, z obawy przed krzyżowcami, spędziła wszystkie swoje zwierzęta do tej twierdzy. Był to błąd - rycerze postanowili zdobyć twierdzę właśnie z tego powodu - pod Antiochią nauczyli się już, jak ważna jest kwestia prowiantu. Dlatego też 28 stycznia przystąpiono do szturmu. Obrońcy poznali się na prawdziwych zamiarach atakujących i wypuścili część stad przez bramę. Gdy wśród wojsk I Krucjaty zapanował chaos i bałagan, spowodowany tym, że rycerze zaczęli gonić zwierzęta, z fortecy wyszedł silny oddział, który siał zniszczenie wśród wojsk krzyżowców. Niewiele brakowało, a muzułmanie wzięliby do niewoli Rajmunda z Tuluzy, głównodowodzącego wojsk, którego straż przyboczna rozpierzchła się w pogoni za zwierzętami. W końcu oddział został odparty, a zawstydzeni chrześcijanie postanowili przeprowadzić szturm generalny następnego dnia. Tu spotkało ich zaskoczenie - cała załoga bezpiecznie opuściła twierdzę w nocy.
Tak więc, odpowiedź na pytanie postawione w temacie brzmi - zwierzętami ;)
Krzyżowiec na koniu |
No i jak tu nie lubić historii, się pytam? xD
OdpowiedzUsuńMam 5-cio letni spóźniony zapłon, ale świetnie piszesz, szacun :D Dopiero co odkryłam Twój blog, ale na pewno zostanę na dłużej :D
Xd
OdpowiedzUsuń